Rozwód może zostać orzeczony ze wskazaniem winy jednego z małżonków lub bez orzekania o winie. W Polsce dominuje ten drugi wariant, gdyż doprowadzenie do orzeczenia o winie wymaga przeprowadzenia złożonego postępowania dowodowego, trwa znacznie dłużej oraz jest obciążający psychicznie, ponieważ wiąże się z publicznym opowiadaniem o trudnych prywatnych sprawach. Jednocześnie orzeczenie o winie jednego z małżonków daje jego partnerowi istotne uprawnienia w zakresie alimentów, więc w pewnych sytuacjach warto o to zawalczyć.
Rozwód z orzeczeniem o winie
Rozwód z orzeczeniem o winie polega na uznaniu, że za rozkład pożycia małżeńskiego odpowiada wyłącznie jeden z małżonków, choć w szczególnych sytuacjach sąd może też orzec rozwód z winy obojga małżonków.
W praktyce przeprowadzenie rozwodu z orzeczeniem o winie jest bardzo skomplikowane i długotrwałe, gdyż małżonek, który ma zostać uznany za winnego, z reguły broni się przed takim rozstrzygnięciem.
Skoro to tak obciążające, to dlaczego niektórym rozwodzącym się małżonkom zależy na wykazaniu winy partnera? Mogą uważać, że to kwestia sprawiedliwości i swego rodzaju zwycięstwo moralne. Jednak większość osób postanawia wejść na tę niełatwą ścieżkę po to, by skorzystać z uprawnień w zakresie alimentów, jakie niesie ze sobą to orzeczenie.
Zanim małżonek, który uważa, że został źle potraktowany i nie ponosi winy za rozpad związku, złoży pozew o orzeczenie z uznaniem swojego partnera za winnego, powinien skonsultować się z prawnikiem, który wyjaśni mu, czego może się spodziewać na sali sądowej i jak długo może trwać postępowanie.
Warto wspomnieć w tym miejscu, że istnieją trzy warianty przypisania odpowiedzialności za rozpad pożycia małżeńskiego:
- wyłączna wina męża,
- wyłączna wina żony,
- wina obu stron.
Oczywiście, sąd nie orzeknie rozwodu z winy małżonka wyłącznie na podstawie żądania drugiej strony. Konieczne jest przeprowadzenie postępowania dowodowego. Najczęstszym dowodem jest ten z przesłuchania świadków na okoliczność tego, że między stronami nastąpił trwały i zupełny rozkład pożycia oraz kto ponosi winę za ten stan rzeczy.
Powodami, które najczęściej wskazywane są jako uzasadniające rozwód z winy jednego partnera, są:
- zdrada,
- alkoholizm lub inne uzależnienie, na przykład od hazardu, seksu czy narkotyków,
- nielojalne postępowanie,
- stosowanie przemocy psychicznej i fizycznej,
- odmowa współżycia,
- odmowa przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny,
- marnotrawienie pieniędzy lub oszukanie partnera w sprawach majątkowych.
Potrzebujesz pomocy adwokata w rozwodzie? Skontaktuj się z nami:
Zadzwoń:
Co daje rozwód z orzeczeniem o winie?
Choć uzyskanie rozwodu z orzeczeniem o winie to długi i bardzo obciążający psychicznie proces, w pewnych sytuacjach jest opłacalny dla osoby, której uda się udowodnić wyłączną odpowiedzialność partnera za zniszczenie małżeństwa.
O orzeczenie rozwodu z winy partnera można zawnioskować w pozwie lub w odpowiedzi na pozew. Ten drugi wariant wchodzi w grę, gdy osoba, przeciwko której złożony został pozew o orzeczenie rozwodu, jest zdania, że orzeczenie bez winy byłoby nieuczciwe, ponieważ ma poczucie, że nie ponosi winy za rozpad związku.
Może się przy tym kierować względami uczciwości i słuszności oraz przekonaniem, że zawalczyła o siebie w tej trudnej sytuacji albo pozostawieniem sobie furtki, by w przyszłości zażądać alimentów od partnera uznanego za winnego rozpadu małżeństwa. Gdyby zapytać małżonków, czym kierowali się wnosząc o orzeczenie winy byłego partnera, okaże się, że w większości przypadków zaistniały obie te pobudki.
Prawu do żądania alimentów od strony uznanej za wyłącznie winną rozpadu małżeństwa poświęciliśmy oddzielny podpunkt. W tym miejscu nadmienimy tylko, że przypisanie jednemu z partnerów wyłącznej winy nie ma znaczenia dla podziału majątku i ustalania opieki nad dziećmi. To kwestie niepowiązane i rozpatrywane oddzielnie.
Rozwód bez orzeczenia o winie
Rozwód bez orzekania o winie polega na tym, że sąd nie bada, czy i kto ponosi winę za rozpad związku, a jedynie ustala, czy między małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia na trzech płaszczyznach:
- uczuciowej (emocjonalnej),
- fizycznej,
- gospodarczej.
Do tego rozkład musi być trwały, to znaczy niedający podstaw do uznania, że relacje małżonków poprawią się i będą chcieli dalej być ze sobą.
Jak już wspomniano, pary najczęściej decydują się na rozwód bez orzeczenia o winie. Nie chcą, by procedury trwały miesiącami, a ponadto nie zależy im na wywlekaniu małżeńskich brudów. Rozwód bez orzekania o winie pozwala na zakończenie związku we względnie dobrych relacjach, choć w jego trakcie dochodzi do ustalania spornych kwestii dotyczących majątku i opieki nad dziećmi.
Co daje rozwód bez orzeczenia o winie
Rozwód bez orzekania o winie przebiega sprawniej i nie wiąże się z roztrząsaniem szczegółów życia osobistego małżonków. Przygotowując pozew rozwodowy pragnący rozwodu małżonek musi zastanowić się, czy zachodzą okoliczności obciążające partnera, które będą mogły uzasadnić przypisanie mu wyłącznej winy za rozpad związku.
Jeśli nie, warto od razu zawnioskować o nieorzekania o winie. Wątpliwości w temacie dalszych kroków rozwieje adwokat lub radca prawny, który potrafi ocenić okoliczności bez emocji i ma doświadczenie w sprawach rozwodowych, więc umie przewidzieć rozwój wydarzeń na sali sądowej.
W przypadku rozwodu bez orzekania o winie każdy z małżonków może żądać alimentów, ale tylko pod warunkiem, że znalazł się w niedostatku. Przez niedostatek rozumiemy sytuację, w której osoba nie jest w stanie samodzielnie zaspokoić swoich podstawowych potrzeb życiowych, a do tego znalazła się w trudnej sytuacji nie ze swojej winy (na przykład w wyniku choroby uniemożliwiającej pracę).
Obowiązek alimentacyjny wygasa z upływem 5 lat od uprawomocnienia się wyroku rozwodowego. Jedynie w wyjątkowych sytuacjach, na wniosek uprawnionego do alimentów, obowiązek ten może być przedłużony przez sąd na okres powyżej 5 lat.
Jeśli małżonek uprawiony do alimentów wstąpi w kolejny związek małżeński przed upływem 5 lat, obowiązek alimentacyjny wygaśnie wcześniej.
Podsumowując: rozwód bez orzekania o winie nie zamyka drogi do żądania alimentów, ale warunkiem jest, by małżonek znajdował się w bardzo trudnej sytuacji życiowej. Ponadto obowiązek alimentacyjny jest ograniczony w czasie, podczas gdy w razie orzeczenia o winie może trwać do końca życia osoby uprawnionej.
Sprawdź również: Alimenty na dziecko
Wpływ orzeczenia o winie a alimenty
Wyrok rozwodowy, w którym stwierdzona jest wina małżonka za rozpad małżeństwa, daje drugiemu małżonkowi prawo do zażądania alimentów i nie mówimy tu o alimentach na dzieci, lecz dla siebie.
Niewinny małżonek może żądać zasądzenia przez sąd alimentów od małżonka wyłącznie winnego, jeśli uzna, że po rozwodzie doszło do pogorszenia się sytuacji materialnej małżonka. Nie musi znaleźć się w niedostatku, czyli nie być w stanie zaspokoić swoich uzasadnionych potrzeb – wystarczy samo tylko wykazanie, że obniżył się poziom jego życia.
Przeszkodą dla zasądzenia alimentów nie jest to, że niewinny małżonek pracuje i dobrze zarabia albo otrzymał spadek czy wygrał znaczącą nagrodę – już samo udowodnienie, że spadł standard jego życia, wystarcza do zasądzenia alimentów, których wysokość będzie usprawiedliwiona jego potrzebami.
Obowiązek alimentacyjny może być nieograniczony w czasie i trwać do śmierci małżonka, który nie poniósł winy za rozpad małżeństwa. Tylko w jednym przypadku obowiązek ten automatycznie wygasa – z chwilą wstąpienia uprawnionego byłego małżonka w kolejny związek małżeński.
Drugi z małżonków, który został uznany za wyłącznie winnego rozpadu małżeństwa, nie może żądać od swojego byłego niewinnego małżonka alimentów, nawet jeśli znalazł się w niedostatku i nie ma środków na pokrycie swoich niezbędnych potrzeb.
Sprawdź również: Alimenty na żonę
Ile trwa rozwód z orzeczeniem winy, a ile rozwód bez orzeczenia winy?
Rozwód bez orzekania o winie jest procedurą znacznie krótszą niż w przypadku, w którym jedna ze stron udowadnia winę partnera. Na pytanie o czas trwania takiego postępowania nie da się jednak jednoznacznie odpowiedzieć, gdyż wiele zależy od organizacji pracy sądu okręgowego, który rozpoznaje sprawę. Czas oczekiwania na pierwszą rozprawę nie powinien przekroczyć trzech miesięcy, ale w sądach w największych miastach może to trwać dłużej.
Jeżeli między małżonkami nie ma sporu ani nie mają wspólnych małoletnich dzieci, rozwód może zostać orzeczony już na pierwszej rozprawie. Muszą tego zażądać obie strony. Dochodzi do tego jednak rzadko i z reguły pierwsza rozprawa służy temu, by strony (lub pełnomocnicy w ich imieniu) przedstawili stanowiska.
Można zakładać, że jeżeli sytuacja, w której znajdują się małżonkowie, nie jest bardzo skomplikowana i potrafią się porozumieć co do podziału majątku i opieki nad dziećmi, w ciągu 6-8 miesięcy od złożenia pozwu rozwodowego zostanie wydane orzeczenie.
Inaczej wygląda to w przypadku, gdy jedna ze stron dąży do udowodnienia wyłącznej winy partnera. Oczywiście, może się zdarzyć, że partner uzna swoją winę i zgodzi się na warunki stawiane przez porzuconego partnera, ale z reguły na sali sądowej dochodzi do prawdziwej walki, w której nie obowiązują już żadne zasady.
Strony niejednokrotnie szukają dowodów nieuczciwości partnera – także domniemany winny małżonek chce dowieść, że nie jest jedynym odpowiedzialnym za rozpad pożycia małżeńskiego. Chcąc uprawdopodobnić swoje oskarżenia, małżonkowie powołują świadków, biegłych, przedkładają obciążające dowody zebrane przez prywatnego detektywa.
Mnogość działań wydłuża postępowanie, do tego można założyć, że małżonek, któremu przypisana zostanie wina za rozpad związku, złoży od wyroku apelację, więc całe postępowanie może trwać nawet 3-4 lata.
Masz pilną sprawę?
Zadzwoń:
509 845 635
505 739 112
502 942 388
Adres kancelarii:
ul. Ks. Ściegiennego 49/2
Katowice 40-114